Komisja PZPS-u zakończyła przesłuchania kandydatów na trenera męskiej reprezentacji siatkówki. Daniele Bagnoli, Daniel Castellani i Grzegorz Wagner zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.
Atutem Bagnoliego jest doświadczenie i sukcesy klubowe. Włoch obecnie prowadzi Dynamo Moskwa i zrobił z tej drużyny najlepszą ekipę na Starym Kontynencie. Problem w tym, że Bagnoli chce bardzo duże pieniądze.
ZOBACZ więcej o rozmowach z Bagnolim
Z kolei Castellani nie ma takich wymagań finansowych, a też jest trenerem renomowanym. I zna polskie realia, bowiem ze Skry Bełchatów uczynił nie tylko hegemona PlusLigi, ale także groźną drużynę w Europie.
Grzegorz Wagner nie ma zbyt wielkiego doświadczenia na polu trenerskim, ale posiada wiele ciekawych pomysłów i ma największą wiedzę o polskich realiach. Ma też nazwisko, jest synem legendarnego Huberta Wagnera.
Komisja będzie miała zatem ciężki orzech do zgryzienia. Wyniki poznamy 17 stycznia na uroczystej gali. Faworytem wydaje się być Castellani, gdyż jest lepszy niż Wagner, a nie ma takich zachcianek finansowych i propozycji z innego kraju jak Bagnoli.
(SZUCH)